Czy doszło do przekroczenia uprawnień,jak powinno się załatwić taka sprawe

Wyjaśnienie sytuacji

Dzień dobry chciałbym spytać jak wygląda sytuacja prawna oraz jak powinno wyglądać prawidłowe rozwiązanie poniższej historii.Wydaje mi się że coś poszło nie tak . Pewien chłopak zabrał z terenu szkoły dwie hulajnogi i z drugim kolegą je pomalowali, jedną z nich dali trzeciemu koledze któremu powiedzieli że znaleźli ją na śmietniku a on rozkręcił hulajnogę na części i pozamieniał je z innymi dziećmi na podwórku.Ten trzeci kolega pojechał tą hulajnogą do szkoły i ktoś zauważył i rozpoznał jedną z zabranych wcześniej hulajnug.Rodzice dzieci którym zabrano hulajnogi z pod szkoły udali się do sekretariatu aby zadzwonić do rodziców tego trzeciego chłopca aby ci zwrócili pieniądze za zniszczoną hulajnoge .Na owym spotkaniu poznali całą historię tego wydarzenia i prawie wszyscy obecni oprócz drugiego chłopca i jego rodziców rozwiązali sprawę mianowicie ,trzeci chłopak odzyskał wszystkie części hulajnogi i zwrócił lecz rodzice nie chcieli pomalowanej farba w sprayu hulajnogi więc zarządali zwrotu pieniędzy więc matka chłopca pierwszego oddała pieniądze za hulajnogi i wszyscy się rozeszli .W szkole kilka dni później pedagog szkolny na polecenie pani wice dyrektor(bez poinformowania oraz bez zgody rodziców)zabrał z lekcji tego trzeciego chłopca i wypytywał go dlaczego ukradł te hulajnogi. Czy w tym przypadku doszło do przekroczenia uprawnień??? Pani wice dyrektor upiera się że miała prawo przepytywać dziecko ponieważ incydent ten był na terenie szkoły i musi wyjaśnić okoliczności Jak prawidłowo powinna zakończyć się w a sprawa ?sprawa nie była zgłaszana na policję a chłopcy mają po 11 lat