Czy mogę coś zrobić bez większych dowodów, lub czy w końcu znajdę spokój w jakikolwiek sposób?

Wyjaśnienie sytuacji

Jakiś czas temu rozstałam się z moim partnerem, lecz po tym czasie ciągle wypisywał do mnie, do moich znajomych i rodziny nie zważając na prośbę by dał mi spokój. Każdy z nich go zablokował więc na chwilę był spokój, po paru tygodniach dowiaduje się że w moim byłym miejscu pracy w którym on dalej pracuje robi mi złą opinię, wyzywa i grozi słownie do innych ludzi ze pobije mojego obecnego partnera, lecz przy nim osobiście nie powie słowa. Czy jest jakiś sposób na uwolnienie się? Czy mogę to jakoś rozwiązać za pomocą prawa? Mam dość oczerniania mnie.