Jak wybronić się z sytuacji, czy mam jakieś szanse by nie iść do więzienia za niewinność czy jest jakiś sposób?

Wyjaśnienie sytuacji

Za pierwszym razem żona oskarżyła mnie za znęcanie się nad rodziną gdzie pomagałem, utrzymywałem i karmiłem. Spotkała się ze swoją rodziną i osadziła mnie o znęcanie. Zostałem zatrzymany a ona w ten czas wyprowadziła się z domu do swoich rodzicow. Gdzie krzyczano na moje dzieci. Wyszedłem z aresztu i Dostałem kuratora i rok na dwa zawiasy. Starałem się zachowywać normalnie ona mnie błagała by wrócić bo źle jej było u rodziców i odwołała wszystkie zeznania z własnej woli. Starałem się zmienić ale Sytuacja się powtórzyła i znowu mnie zatrzymano ponieważ żona skłamała bo nie chce byc ze mną.