Witam. Piszę w sprawie uszkodzenia mojej hulajnogi elektrycznej.

Wyjaśnienie sytuacji

W dniu dzisiejszym grałem w piłkę z znajomymi na boisku przy PCPN Stalowa Wola. Na boisko przyjechałem moją hulajnogą elektryczną. W trakcie grania meczu pewien chłopak lat 11/12 zabrał mi klucz do hulajnogi z plecaka i zaczął jeździć. Zauważyłem to dopiero jak zszedł z niej. Jak chciałem wracac do domu to zauwazyłem ze hulajnoga jest zepsuta tylne koło nie było w stanie sie rozpędzic do pełnej prędkosci i bylo słychać pisk hamulca. nie wiedziałem co mam zrobić. Więc poszedłem do domu mając kontakt do tego chłopaka. ten chłopak jest znajomym mojego kuzyna. I odrazu powiedział mi kto to jest.