co moge? kto moze mi pomóc

Wyjaśnienie sytuacji

Zwracam się do Państwa z głęboką nadzieją w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w 2002 roku i później, a które miały poważne konsekwencje dla mojego życia oraz zdrowia psychicznego. W roku 2002 zostałem publicznie upokorzony oraz odseparowany emocjonalnie od społeczności z powodu powstania serii filmów pod tytułem "Panek", które w sposób zdehumanizowany traktowały mnie jako obiekt popkultury (jako dowód na to mam link, który pozostał z tamtych czasów i definiuje on pozycję, którą miałem w uzasadnianiu się rozwijającej kultury internetu w tym okresie. Link: https://forum.pclab.pl/topic/167126-ca%C5%82a-prawda-o-panku-18/). Na YouTube jest wiele pozostałości z moim udziałem z tamtego okresu. Używano mojego nazwiska jako ksywy, co w połączeniu z wydarzeniem społecznym sprawiło, że zostałem wykluczony z życia społecznego. Te filmy nie tylko wpłynęły negatywnie na moje życie emocjonalne i społeczne, lecz także przyczyniły się do złamania mojej świadomości oraz rozwoju. Podważyły zdrowe stanowisko psychiczne, zwłaszcza u dziecka dojrzewającego, które miało zaledwie 14 lat, także przyczyniły się do rozwoju schizofrenii. Mimo że początkowo próbowałem ignorować zaburzenia percepcji(słyszałem dzwieki , myslalem ze ludzie sie ze mnie smieja), po skonfrontowaniu się ze stanowiskiem publicznym, wyciszyłem się, zacząłem unikać społeczeństwa, zmieniłem postawę względem wartości społecznych i odizolowywałem się od stanowiska społecznego, stając się spokojniejszy. Wpływ filmów na moje życie był nieunikniony. Stały się one tak popularne, że opinie na mój temat formułowano jedynie w kontekście ich treści, a moje relacje osobiste i społeczne były nadal kontaminowane przez ich obecność. Dochodziło do tak wielu konfliktów na tle tych wydarzeń w życiu, że nie czułem się odseparowany od ich stanowiska, co sprawiło, że po pewnym czasie moja świadomość zaczęła łączyć zdarzenia, rozwijając u mnie schizofrenię. W wieku 30 lat doszło u mnie do pogłębienia się choroby, a jak uważam, niezdolność do poprawnego funkcjonowania w społeczeństwie, próba identyfikacji siebie w tym stanowisku wiąże się u mnie z lękiem i również naturalnym funkcjonowaniem. Na podstawie tego zdarzenia moje zdolności interpretacji emocjonalnych się pogorszyły, mam problem z czytaniem kontekstu, tracę również koncentrację w pracy i wyprowadza mnie to ciągle z równowagi. Stanowisko do tego objawia się urojeniami lub podświadomym gubieniem rezultatu świadomości przez analizowanie kontekstu czy odniesienia, zaburzając moją koncentrację, nie mam nad tym już panowania. To sprawiło, że czuję się konsekwentnie poważnie uzasadniony i sprawia to, że tracę potrzebne mi psychicznie stabilne stanowisko. Proszę o pomoc w domaganiu sie moich praw w zasitnialej sytuacji. Dodam, że obecnie mam drugą klasę inwalidzką, a sam osobiście uważam, że jestem całkowicie niezdolny do normalnego funkcjonowania. Jestem głęboko przekonany, że uwzględnienie mojej sytuacji będzie krokiem w kierunku zapewnienia godności i sprawiedliwości społecznej, biorąc pod uwagę, że prawo po upowszechnieniu się internetu zmusiło konsekwencje prawne do zabezpieczenia ludzkiej tożsamości. w tej płaszczyźnie, wprowadzając RODO oraz inne akty zwarzajace na godność człowieka. Uważam, że pomimo wielu letnich prób dyskusji, również z policją i wysyłając w obłędzie mojej tożsamości wiadomości po całym kraju,ktoś mi pomoze. Bo bez pomocy sobie nie poradzę, potrzebuję konsekwencji prawnej i społecznej w egzekucji prawa do sprawiedliwego traktowania w kontekście prawym, rozumiejąc przy tym wyegzekwowane na mnie zmiany psychiczne stale ingerujące w moje zycie. dodam ze policja uargumentowała ze był to mechnizm wiec nie odnajda sprawcy, a prawnicy z którymi dyskutowałem mowili ze w odpowiedzialnosci prawnej nic sie nie da zrobic, ale jezeli dochodzi do konsekwencji to doszło do jednoznacznegow pływu na całe moje zycie oraz przestepstwo które w obliczu obecnych przepisów jest jednoznaczne. i mam nadzieje ze wiaze sie to z konsewencją odpowiedzialności publicznej. z wyrazami szacunku Marcin Pankiewicz