Treść zapytania

2022.03.17 godz. 16:34 Katowice, Śląskie

Czy można założyć sprawę sądową bez posiadania umowy pisemnej?

Wyjaśnienie sytuacji

Chciałbym po krótce opisać moją sprawę ale nie ukrywam, że wolałbym kontakt telefoniczny gdyż łatwiej wszystko opowiedzieć, ale do rzeczy. W 2019 pewna firma ze Śląska rozpoczęła w intrenecie kampanię w celu pozyskania inwestorów do wspólnego biznesu polegającego na tzw. flipowaniu, czyli kupowaniu mieszkań do remontu, remontowaniu i odsprzedawaniu z zyskiem. Prosty biznes, powszechnie uprawiany. Sprawa inwestycji jest o tyle skomplikowana, że środki na inwestycję były pozyskiwane w kryptowalutach i zamieniane na tokeny, które firma wypuściła jako ,, udziały" inwestorów. Cena tokenów , w zależności od etapu inwestycji wahała się od 0,05- 0,19 $. Głównymi powodami, dla których firma zdecydowała się na tokeny, było to, że nie podlegają one tak jak akcje pod przepisy bankowe, można je dodatkowo umieścić na giełdzie i w przyszłości sprzedać z zyskiem ale głównie dlatego, że będzie możliwa wypłata dywidendy 2 RAZY DO ROKU w styczniu i lipcu. Jest rok 2022 a my nie dostaliśmy do tej pory dywidendy. Najpierw firma się tłumaczyła pandemią i zahamowaniem rynku, spadkiem cen a teraz wzrostem cen i niemożnością realizowania tylu flipów ile zakładali. Pod koniec 2021 roku, jeden z członków zarządu obiecywał, że od końca I kwartału 2022 roku dywidenda zostanie wypłacona. W lutym okazało się, że dywidenda będzie pod koniec maja a teraz nam wyliczyli, że dostaniemy tylko połowę z wypracowanej dywidendy bo tak zagłosowali inwestorzy. Nie mamy wglądy do dokumentów, od 2 lat obiecują certyfikaty, potwierdzające ilość tokenów i nic. Poza tym powiedziano nam, że za 2019 rok była strata i musimy ją pokryć, a okazuje się że ich okradziono i teraz pokrywają straty z pieniędzy udziałowców. Jest na to dowód w postaci nagranej rozmowy telefonicznej z jedną z osób w zarządzie. Na webinarach i prezentacjach obiecywali co najmniej 20% dywidendy co pół roku, czyli min. 40-60% rocznie, tylko z tego względu większość ludzi się zdecydowała na inwestycję ponieważ było to możliwe do osiągnięcia a plan był prosty. Teraz wszystko przekręcają, nie chcą oddać pieniędzy, token na giełdę nie trafił i nie ma żadnej wartości a po prawie trzech latach oczekiwania chcą nam wypłacić 6%, które nie pokryją nawet skutków inflacji. Chcemy wycofać swoje pieniądze i wyjść z tej spółki ale nie wiemy czy mamy na to szansę i jak to zacząć. Nie mamy żadnych umów, początkowa strona na której się logowaliśmy i mieliśmy konta została zamknięta bo podobno właśnie twórcy tej strony ją zamknęli i okradli ale jest parę nagrań z prezentacji i nagrań indywidualnych rozmów. Obecnie również firma działa i ma nową stronę i powołała drugą spółkę, która również pozyskuje kapitał tylko już na zasadzie sprzedaży akcji. Proszę napisać jakie mamy szanse na odzyskanie pieniędzy i wyjście z tego biznesu lub podpowiedzieć do kogo możemy się zwrócić alby otrzymać uczciwą pomoc. Chcemy wystąpić z pozwem zbiorowym, gdyż wszyscy inwestorzy, inwestowali wg. tych samych zasad tylko wkłady były inne. Bardzo pomocny byłby kontakt bezpośredni np. przez telekonferencję, gdyż byłaby możliwość aby kilka osób mogło potwierdzić to wszystko i powiedzieć jakie mają dowody. Bardzo proszę o odpowiedź. Z poważaniem Dawid Kamiński

Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.

Chcę dodać odpowiedź!

  • Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
  • Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Dodaj odpowiedź