Treść zapytania

2022.08.16 godz. 17:13 Legnica, Dolnośląskie

Czy szef mógł mnie oskarżyć bez podstawnie oraz zatrzymać mi wypłate.

Wyjaśnienie sytuacji

Witam, jestem kierowcą ambulansu prywatnego pogotowia, mam problem z moim szefem i nie wiem za bardzo jakie kroki podjąć, bardzo bym prosił o pomoc. Sprawa wygląda następująco, około 3 miesięcy temu, prowadząc pojazd według gps zamontowanego w karetce, przekroczyłem 'regulaminową' prędkość (120km/h), ja jechałem według gps 127km/h, na moje nieszczęście w karetce najprawdopodobniej obróciła się panewka i zablokowała wał, przez co silnik nadaje się na śmietnik. Mój szef z góry stwierdził ze to moja wina, ponieważ według niego karetki powyżej 120km/h się psują i żąda ode mnie zapłaty za silnik oraz wymianę, ja uparłem się na rzeczoznawcę. Z mechanikiem serwisującym karetki dogadałem się że przyjedzie rzeczoznawca, weźmie olej do badań oraz rozbiorą silnik w jakimś stopniu aby zobaczyć co dokładnie się stało. Mechanik miał bardzo duży problem aby spuścić olej, a co dopiero rozebrać silnik, więc rzeczoznawca porozumiał się z nim żeby dali znać kiedy wyjmą silnik, oczywiście tego nie zrobili, mieli również wysłać dokumenty silnika, które dała firma od której go kupowali (od zepsutego silnika). 2 tygodnie próbowałem się doprosić szefa o wysłanie dowodu rejestracyjnego od pojazdu, który jak się okazało jest przeznaczony do jazdy z kat. C, a ja posiadam tylko kat. B, szef ukrył wcześniej ten fakt, nie dał możliwości wglądu do dowodu rejestracyjnego. Po otrzymaniu wyników oleju i zobaczeniu karetki sprawnej kontaktowałem się z mechanikiem aby dogadać termin rozebrania silnika, ten stwierdził, że wyjeżdza na 3 tygodnie na wakacje. po 2 tygodniach dzwoni do mnie szef z pretensjami ze dlaczego sprawa nie jest rozwiązana, ja wytłumaczyłem sytuacje, a szef juz z góry stwierdził że to my przeciagamy, i że mamy się wyrobić do 15 sierpnia bo będzie musiał mi wstrzymać wypłatę, niestety rzeczoznawcy grafiku pracy nie ustalam, wiec niestety nie było możliwości rozebrania silnika. dziś mamy 16.08 ja nie otrzymałem wypłaty. Skontaktowałem się z szefem w tej sprawie, zarzucił mi że przeciągmy sprawę, straszy mnie sądem, stwierdza że to moja wina, mówi że nie wypłaci mi pieniędzy. I teraz pytanie, Czy mógł zatrzymać moją wypłate, oraz co moge zrobić w tej sprawie, mechanik ponoć znów wyjezdza na urlop, ja nie mam pieniedzy na jedzenie a tym bardziej na paliwo do pracy(ok 30km od domu). Jak dla mnie ta sprawa to jakaś próba wyłudzenia pieniedzy, ponieważ idąc tokiem myślenia szefa to będzie mógł mi przypisywać każdą awarie aut, a następnie zabierać mi pieniądze. Dodam również że przez tą sprawe jestem poszarpany psychicznie i nie mogę spac nocami. Umowa jaką posiadam to umowa zlecenie, proszę o jak najszybszą odpowiedź. Pozdrawiam

Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.

Chcę dodać odpowiedź!

  • Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
  • Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Dodaj odpowiedź