Do czego mam prawo i jak sie zachowac gdy administracja wspolnoty chce sie dostac do pionu kanalizacyjnego od strony mojego mieszkania ?

Porady prawne z

Sprawy prywatne

Nieruchomości

Wyjaśnienie sytuacji

Witam, mieszkam w bloku wspolnotowym na parterze. od kilku tygodni administracja usiluje zlokalizowac wyciek wody w garazu - twierdzono na poczatku, ze to rzekomo z mojego mieszkania, ale hydraulik sprawdzil wszystkie urzadzenia i niczego nie znalazl. finalnie stwierdzil, ze moga przeciekac rury w pionie kanalizacyjnym, ktory zlokalizowano tuz za moimi drzwiami, w scianie. niestety - podobno dostep do tego pionu od strony klatki jest niemozliwy (ponoc sciana jest betonowa) i administracja chce sie tam dostac od strony mojego mieszkania. Podobno przez sciane lub podloge (zdejmujac plytki z tej podlogi) w moim mieszkaniu. Na pytanie - skad pewnosc, ze przeciek jest na wysokosci parteru, a nie wyzszych pieter - odpowiedziano, ze nie ma pewnosci, ze szukaja na "czuja" zaczynajac od najblizszego garazowi miejsca. Jak ja mam rozmawiac z administracja i jak sie ustrzec przed niekomfortowym zniszczeniem czegokolwiek w moim mieszkaniu. z doswiadczen wiem, ze jak administracja ma cos "zalatac" to to trwa czasem latami. czego powinnam oczekiwac (np na pismie) zanim wpuszcze kogokolwiek do srodka ? do czego mam prawo a do czego ma prawo wspolnota w tym wypadku ? oczywiscie nie chce przeszkadzac w usuwaniu awarii, ale tez nie chce na koniec zostac poszkodowana w jakikolwiek sposob.