Treść zapytania

2025.05.29 godz. 12:02 Konin, Wielkopolskie

Wynajem mieszkania.

Wyjaśnienie sytuacji

Dzień Dobry, mamy problem z poprzednim właścicielem mieszkania, wynajmowaliśmy mieszkanie, wyprowadziliśmy się ponad rok temu do innego województwa. Właściciel ciągle nas nękał że chce od nas jakieś pieniądze, kaucji nam nie oddał 3tys i wciąż chciał jakieś pieniądze, przed wyprowadzką informowałam go już 3 miesiące wcześniej, niestety przez nawał spraw i wszystkiego zwyczajnie zapomniałam złożyć tego na piśmie i nie zrobiłam tego z miesięcznym zachowaniem okresu, ale mieliśmy to wszystko słownie powiedziane. I od momentu wyprowadzki chłop straszy mnie kosztami za które już nas nie było w mieszkaniu !!! Po doliczał sobie jakieś chore kwoty, odmalowaliśmy mu mieszkanie, zostawiliśmy porządek, nie zdewastowaliśmy wręcz przeciwnie strałam się dbać przed ponad 3 lata jak o swoje, a tu takie jego zachowanie. Kilka dni temu odebrałam pismo z sądu że niby była jakaś sprawa, o której nie zostaliśmy w ogóle powiadomieni, po drugie do poprzedniego miejsca zamieszkanania mamy teraz 400km, ja jestem sama, narzeczony jest za granicą, twierdzą że było wysyłane pismo, którego ja niby nie odebrałam tylko problem leży w tym że ja nic takiego nie dostałam. Dzwoniłam dziś do sądu, oni nic tam nie wiedzą, nic się nie dowiedziałam...zostały zasądzone jakieś koszty tytułem zwrotu kosztów do komornika, mam możliwość do tygodnia złożyć wniosek o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia. Co ja mam zrobić w obecnej sytuacji?! Jak sprawa mogła się bez nas odbyć, bez możliwości obrony? Kiedyś byłam u radcy prawnego i mi powiedziała że jeśli będzie chciał założyć sprawę, musi to zrobić w naszym miejscu zamieszkania, teraz wychodzi coś innego. W lutym wysłaliśmy mu 800 zł które twierdził że mu jesteśmy dłużni, wcześniej wysłałam 100 zł, nic to nie dało teraz żąda jakieś 3 tys, nie mam pojęcia czy jakieś papiery poszły do komornika, gdzie jakiego, nie mamy o niczym pojęcia tak jak mówiłam dzwoniłam do sądu podałam sygnaturę pani była bardzo nie miła nic mi nie powiedziała... my mamy temu człowiekowi płacić za coś, gdzie nas już nie było...proszę o pomoc co mamy zrobić w tej sytuacji.

Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.

Chcę dodać odpowiedź!

  • Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
  • Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Dodaj odpowiedź