Treść zapytania
2025.04.17 godz. 23:43 Jasło, Podkarpackie
Usługa transportowa
Porady prawne z
Wyjaśnienie sytuacji
Dzień dobry.Potrzebuje porady .Sprawa wygląda tak. Tata ma skierowanie do szpitala. Szukam transportu na dalszą trasę. Znajduje Pana na necie. Pan zawozi ale z przywiozła jest klopot gdyż Pan ma inny wyjazd. Wcześniej uzgodniony o którym mnie informuje. Więc szukam kogoś innego w taki sam sposób. Znajduje Pana dogadujemy cene aczkolwiek ja zapominam powiedzieć nie celowo że trzeba odbić z trasy 8 km zawieść tatę do swojego domu gdyż ze mną nie mieszka. Pan podjeżdża o umówionej godzinie pod mój dom..busem. Jestem zaskoczona ..oczekiwałam osobówki.Jest rozmowa trochę nieprzyjemna że po co bus na dwie osoby ..a pan że ja nie mówiłam że chce osobówkę.Cena pozostaje ta sama mimo że busem bo o tym rozmawiamy . Odbieramy tate i Pan każe mi siadać z tyłu.Za bardzo mi to nie pasuje ale nie odmawiam .Jest mi niedobrze.Mam ochotę poprosić aby się zatrzymał i się przesiądę aczkolwiek nie mam odwagi poprosić gdyż Pan budzi respekt.Dojezdzamy do domu taty ..tata wysiada ..ja idę po pieniądze do domu od mamy wziąć i już place temu Panu u rodziców na podwórku ..że tak jak się umawialiśmy.Pan jest zdenerwowany że ja mu nie powiedziałam że będziemy odbijać te 8 km do domu taty i że powinnam mu dołożyć jeszcze..ja się nie zgadzam ..i wsiadając do busa odpowiadam że Pan mi też nie powiedział że przyjedzie busem bo gdyby mi Pan powiedział to bym zrezygnowała.Pan jest wkurzony i pyta co mi się nie podoba w busie ...i że jeszcze mam czelność dyskutować.Ja na to że jest mi niedobrze..pan na to że to mam wysiadac skoro mi nie dobrze i nie pojadę dalej a do domu mam 14 mm. Ja nie chcę się zgodzić i mu mówię że nie wysiadam do Panu zapłaciłam i ma mnie Pan zawieść do domu bo ja nie mam jak się dostać od rodziców do domu.Pan zakręca i wyjeżdżamy .Pan dalej nadskakuje na mnie że jestem chamska itp..ja Panu powiedziałam jeszcze że zapomniałam wspomnieć o tym że mamy odstawić tatę nie celowo i że gdybym Panu nie zapomniała o tym powiedzieć to jeśli Pan dał by cenę wyższa to ja bym się nie zgodziła tylko szukałabym kogoś innego.W tym momencie Pan się zatrzymał i kazał mi wysiadać ...a ja że nie wysiądę ..on na to że wyciągnie mnie siła i ja wtedy wysiadłam z tego busa i zaczęłam iść.. w stronę domu zaznaczę że nie ma tutaj żadnego autobusu aby dostać się te 14 km..Pan ujechał 30 metrów i się zatrzymał i powiedział że jeśli mu dopłacę to dowiezie mnie do domu.Ja mu odmówiłam.Bylam tak wystraszona że nie chciałam wsiąść do busa z tym Panem.Co zrobić w takiej sytuacji..?
Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.
Chcę dodać odpowiedź!
- Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
- Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.