Treść zapytania

2023.01.03 godz. 10:03 Lublin, Lubelskie

Co robić?

Wyjaśnienie sytuacji

Dzień dobry. Pracuję w prywatnej firmie, jest to magazyn. Razem z innymi pracownikami mamy podpisaną umowę o zbiorowej odpowiedzialności materialnej. Na koniec każdego roku przeprowadzana inwentaryzacja. Jak co roku firma ma duże manko, za co obarcza kwotą Nas, w tym roku jest to np.940 zł. Nie było roku w którym nie trzeba było płacić... Uważamy, że nie powinniśmy zostać taką kwotą obciążeni. W dużym skrócie, pod remanent jest podpięte co się tylko da, braki paletowe (towar na paletach wydajemy, co sie poźniej z tym dzieje nas nie interesuje, nie jesteśmy odpowiedzialni za obrót paletami), braki w towarze, które występują od początku roku, braki w ludziach podczas inwentaryzacji, obce osoby na magazynie ( po magazynie chodzi kto chce). Nie ma tez możliwości aby ktokolwiek z Nas naraził firmę na straty finansowe, przy pracy jaką my wykonujemy. Nadmieniam, że nie jest to żaden profesjonalny magazyn, a budynek z myszami z czasów PRL. Nie podpisaliśmy noty obciążeniowej, ponieważ chcieliśmy najpierw zasięgnąć porady. Dodam, że firma ma manko co roku, nie wiem od jak długiego czasu bo pracuję 7 lat i 7 lat placimy za ramenent wszyscy i są to kwoty ledwie ocierające się o prokuratora. Ze strony pracodawcy są raczej tylko krzyki i argumenty słowne, nikt nie wie czym naraził firmę na straty bo nie jest to niczym udokumentowane, pracownikowi wmawia sie bzdury aby to podpisał i tyle. Czy słusznie się z tym nie zgadzamy? Czy w razie gdyby trzeba by się sądzić, czy argumenty słowne wystarczą? Co należy robić w takim wypadku? Czy w ogóle mamy jakieś szanse? Pozdrawiam

Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.

Chcę dodać odpowiedź!

  • Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
  • Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Dodaj odpowiedź