Treść zapytania

2023.08.14 godz. 00:18 Częstochowa, Śląskie

Umowa dożywocia

Wyjaśnienie sytuacji

Dzień dobry. Zwracamy się z prośbą o udzielenia porady prawnej. Zacznę od opisania całej sytuacji, a zakończę pytaniami o kwestie, które nas nurtują. Sprawa zaczęła się od sporządzenia umowy dożywocia pomiędzy „moją babcią”, a mną i moją żoną dnia 08.02.2021. Umowa dotyczyła mieszkania w bloku w Bydgoszczy na trzecim piętrze. Tak naprawdę nie jestem prawdziwym wnukiem. Moja mama jest pasierbicą „mojej babci”, dziadek w tym momencie nie żyje od dawna. Babcia jest wdową i nie ma biologicznych dzieci. Mama ani jej brat nie byli adoptowani przez babcię. Żyje jeszcze starsza siostra babci, która ma jednego syna. Babcia trafiła do szpitala na początku tego roku. Została wypisana ze szpitala bardzo złym stanie w marcu tego roku. Postanowiliśmy zabrać babcię do siebie do Częstochowy oddając jej pokój w naszym mieszkaniu. Mieszkamy w domu jednorodzinnym, zajmujemy pół domu. Babcia była bardzo zadowolona z naszej opieki, ale gdy jej stan się znacznie poprawił postanowiła wrócić do swojego mieszkania. Nie chcieliśmy zawozić babci do Bydgoszczy, ponieważ nie jesteśmy w stanie się nią opiekować na odległość. Po za tym babcia ma mieszkanie na trzecim piętrze, a ma problemy z poruszaniem oraz nie ma na miejscu rodziny, która mogłaby się nią zająć. Babcia załatwiła sobie z siostrzeńcem, że zawiezie ją do Bydgoszczy do jej mieszkania. Siostrzeniec z żoną zabrał ją od nas z Częstochowy do Bydgoszczy. Dowiedziałem się, że załatwili jej opiekunkę z MOPS-u, która ma przychodzić do niej raz w tygodniu. Ma robić zakupy, pomóc w opłaceniu rachunków, itp. Babcia ma płacić pielęgniarce z tego czego się dowiedziałem 30 zł/h. Zostałem poinformowany, że zostałem podany podczas wywiadu z Mops-u jako opiekun prawny. Dodatkowo dowiedziałem się, że jeśli babcia nie będzie sobie już radzić samodzielnie będę miał dopłacać do DPS-u. Babcia ma emeryturę w wysokości 2700 zł, a koszt DPS-u wynosi ponad 6000 zł. Teraz moje pytania 1) Czy mogę zostać zmuszony do opłacania pobytu w DPS? W jaki sposób się zabezpieczyć? Co mam mówić w trakcie wywiadu, czy to, że nie jestem rodziną? Czy mogą żądać wglądu do umowy dożywocia i czy ma ona jakieś znaczenie w kwestii ewentualnego finansowania kosztów DPS? 2) W jaki sposób mamy się z żoną wywiązać się z umowy dożywocia? 3) Czy jest możliwość podważenia i anulowania umowy dożywocia przez babcię lub jej siostrzeńca? W jaki sposób tego uniknąć lub się przed tym zabezpieczyć?

Odpowiedzi prawników:


Radca prawny

Bogumił Szmańda

Poznań, Wielkopolskie

(55 opinii)

Odpowiedział(a) dnia: 02 Cze 2024 13:45

Dzień dobry Ad1. Nie jest Pan zstępnym "Babci", więc nie może być Pan zobowiązany na podstawie art. 61 ust. 1 pkt 2) o pomocy społecznej do ponoszenia kosztów pobytu w DPS. Cytuję: "Obowiązani do wnoszenia opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej są w kolejności: [...] małżonek, zstępni przed wstępnymi". W czasie wywiadu proszę mówić prawdę, że jest Pan synem pasierbicy. Skoro podpisaliście Państwo umowę dożywocia, to notariusz powinien Państwu wydać jej odpis. Jeżeli z jakichś względów nie posiadacie Państwo tej umowy, to proponuję udać się do notariusza o odpis. Z wyrazami szacunku
Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? 100% uznało tę odpowiedź za pomocną (1 głos)
Tak Nie

Chcę dodać odpowiedź!

  • Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
  • Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Dodaj odpowiedź