Umowa z uczelnią

Porady prawne z

Sprawy prywatne

Pozostałe sprawy prywatne

Wyjaśnienie sytuacji

Na początku września złożyłam papiery na prywatną uczelnię, podpisałam umowę i wszystko było super. Jednak dostałam się na inną uczelnię i postanowiłam zrezygnować z tej pierwszej. Napisałam podanie o rezygnacje 21 września, 29 września dostałam odpowiedź o tym, że zostanie ono rozpatrzone z miesięcznym wypowiedzeniem. Rok Akademicki na uczelni rozpoczyna się 14 października. Byłam ciekawa, czy w tej sytuacji będę musiała zapłacić czesne więc zadzwoniłam na uczelnię. Okazało się, że dopóki nie rozpatrzą podania( a rozpatrzą je pod koniec października) to czesne będzie naliczane do zapłaty. Dodatkowo weszłam na moje konto na uczelni i zobaczyłam, że do zapłaty jest jeszcze jakaś sierpniowa rata oraz wrześniowa. Jestem przerażona ponieważ wychodzi na to, że każą mi zapłacić za 3 miesiące( wychodzi około 1200zł) pomimo tego, że nawet nie było jeszcze rozpoczęcia roku, a mnie na tej uczelni napewno nigdy nie będzie. Co mam w tym wypadku zrobić? Czy w takiej sytuacji naprawdę muszę zapłacić te pieniądze? Tak, podpisałam umowę, ale nawet nie było tego rozpoczęcia oraz nie pojawię się na zajęciach, a rezygnacje wysłałam nawet przed końcem rekrutacji. Błagam pomocy