Podrzucanie gałęzi na prywatną posesję przez sąsiada

Porady prawne z

Sprawy prywatne

Wyjaśnienie sytuacji

Witam. Postanowiłem do Państwa napisać z prośbą o radę. Tzn. od kilku lat (ok. 5) sąsiad kilka razy w tygodniu podrzuca na moją działkę gałązki pozbierane spod drzew rosnących wzdłuż ulicy na której mieszkamy. Rzuca na trawnik czy to na wjazd samochodowy. W pierwszym roku interweniowała policja po tym jak przed płot przytargał 2m gałąź. Został pouczony i na tym się skończyło. Po interwencji policji było może z 3 miesiące spokoju, ponieważ gość rok wcześniej wyszedł z więzienia. Ale po tych 3 miesiącach wrócił do swoich złośliwości i czyni je do dziś. Byłem na policji jeszcze z dwa razy. Po pierwszym razie spróbowali zainterweniować ale niby nie było go w domu. Przy tym drugim moim zgłoszeniu powiedzieli, że nic nie mogą więcej zrobić tylko trzeba działać na swoją rękę. Tzn. zainstalować kamery, nagrać gościa i podać sprawę do sądu. Jakie mam szanse, że to coś pomoże. Wydam kasę na kamery, instalatora będę płacił za prowadzenie sprawy, a Sąd orzeknie, że to mała szkodliwość poniżej 500zł i nic gościowi więcej nie są w stanie zrobić. Wszyscy sąsiedzi mieszkający obok nas to widzą ale jak się człowiek spyta to nic nie widzieli i nigdzie nie będą zeznawać. Dlaczego?! A no dla tego, że gość siedział za uderzenie policjanta i po wyjściu z więzienia, rodzina z nim mieszkająca pod jednym dachem miała tylko same awantury i właśnie takie małe złośliwości jak np. nie zakręcił wody, nie zgasił światła, chodził na golasa w domu gdy ktoś przyjechał w odwiedziny. I sąsiedzi po prostu nie chcą z nim zaczynać bo wiedzą, że jest "inny". Nawet jego własne rodzeństwo nie chce mieć nic z nim do czynienia. Gość aktualnie może mieć ok 65lat. Generalnie już dałem sobie trochę luzu ale denerwuje mnie tylko to, że nie mogę mieć czysto na działce bo po posprzątaniu gałązek w kolejnych dniach leżą następne. Proszę o pomoc i poradę jak z takiej sytuacji można wybrnąć w przyzwoity sposób. Dodam tylko na koniec tyle, że chociaż w/w gość dostanie rok do odsiadki to po wyjściu zacznie malować domy lub np. przebijać opony w autach zaparkowanych na posesji. To jest taki typ człowieka. Dziękuję.