Treść zapytania
2023.02.03 godz. 09:02 Ostrów Wielkopolski, Wielkopolskie
Informacyjna rozmowa
Porady prawne z
Wyjaśnienie sytuacji
Witam, miałam ostatnio bardzo nie miła rozmowę z przełożonym o tym że w ciągu ostatnich 7 miesięcy miałam 2 miesiące nie obecności i moje nieobecności dezorganizują pracę innych działów itp. W kwestii nieobecności to było ich 37 liczone z urlopami wypoczynkowymi co jest dla mnie nie do pomyślenia wytykać pracownikowi urlop. W 2021 roku miałam 8 dni L4 przez cały rok. I 3 razy oddałam krew. Nic więcej. Niestety ten rok zaczął się dla mnie bardzo źle miałam chore oboje dzieci i skręcona rękę na którą miałam aż 5 dni l4. Po przyjściu do pracy przełożony właśnie wziął mnie nie tą rozmowę. Nie czuję się zupełnie winna ponieważ to nie jest zależne odemnie kiedy jestem chora, zwłaszcza że większość chorób jest spowodowana tym że siedzę na wprost wielkich drzwi automatycznych które za każdym otwarciem wieją na mnie zimnem co powoduję częste zapalenie zatok. Jako jedyna w biurze nie mogę mieć pracy zdalnej bo jestem na recepcji, nie mam tak naprawdę osoby która mnie zastąpi bo każdy się miga, po za tym inni jak są chorzy to siedzą na zdalnych lub ich dział ich zastępuje więc nie ma kłopotu, ja jestem sama sobie i mam zawsze być w pracy. Co do wykonywanej pracy mój przełożony nie na żadnych zastrzeżeń jestem bardzo zaangażowana. Czuje teraz ogromną presję wynikająca z ostatniej rozmowy ciągły strach że będę chora i że będę musiała iść na l4 co pewnie skończy się zwolnieniem lub będę siedzieć chora w pracy. Po za tym nie wiem czy mogę wziasc nawet urlop bo to też jest mi wytykane. Proszę o jakąś poradę na ten temat bo czuję się przykuta do ściany. Z góry dziękuję za każdą radę
Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.
Chcę dodać odpowiedź!
- Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
- Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.