Sąsiad zdemontował moje ogrodzenie

Porady prawne z

Sprawy prywatne

Wykroczenia oraz przestępstwa

Wyjaśnienie sytuacji

Witam, posiadam działkę budowlaną od ponad 40 lat, działką ogrodziłam jakieś 30 lat temu. W 2022 roku działka obok mnie została sprzedana i pojawił się nowy właściciel. Latem 2022 roku powiedział mi, że moje ogrodzenie mu się nie podoba i chciałby je wymienić na nowe a moje ogrodzenie przestawi na tył działki. Ja mam 74 lata i powiedziałam mu, że nie będę się dokładała do nowego ogrodzenia i że mi nie zależy na wymianie płotu bo ten co postawiłam mi odpowiada, jeśli sąsiad chce niech wymienia aby ogrodzenie było w tym samym miejscu co stare. Na początku marca 2023 sąsiedzi ze wsi poinformowali mnie, ze moje ogrodzenie jest zdjęte i działka jest rozgrodzona (na wsi na stałe nie mieszkam, przyjeżdżam tam głównie na czas wiosny, lata i jesieni). Na działce znajduje się dom, budynek gospodarczy, ciągnik i inne sprzęty gospodarcze, do których przez brak ogrodzenia każdy ma dostęp. Zadzwoniłam do sąsiada z pytaniem czemu mnie nie poinformował o zdjęciu płotu, wydaje mi się, że powinien mnie o tym poinformować, gdyż na działce znajdują się różne wartościowe przedmioty. Czy powinien? Sąsiad powiedział, że dostał moją ustną zgodę 6 miesięcy temu i nie musiał mnie o niczym informować. Moje ogrodzenie zdemontował i zabrał na swoją działkę. Czy tak jest czy wymaga to zgody pisemnej? Pod koniec kwietnia 2023 sąsiad wynajął geodetę, który już drugi raz przyjeżdża na wznowienie granic i nadal nie jest w stanie ustalić granic, wbił 2 rożne paliki, pierwszy wchodzi na moją działkę 17 cm, a drugi 40 cm. Ponoć na przestrzeni kilku sąsiadów jest przesuniecie o te 17-40 cm. Nie ma jeszcze protokołu od geodety. Nikt na wsi nie zgadza się przesuwać ogrodzeń a co za tym idzie wycinać drzew, gdyż i ja i sąsiedzi za ogrodzeniem mają posadzone głównie drzewa owocowe. Ja i sąsiedzi 40 lat temu w podobnym czasie grodziliśmy działki po scaleniu działek na wsi. Czy ktoś nam może kazać się przesuwać ? Czy możemy i do kogo wnioskować o pozostawienie granic z ostatnim spokojnym stanem posiadania? Może jakieś zasiedzenie? Nadmieniam, że w 2002 roku tę działkę kupił wcześniejszy właściciel i brał geodetę. W mojej obecności dokonywał pomiaru i granice się zgadzały. Nie pamiętam bym podpisywał wtedy jakiś protokół, nie było żadnego sporu co do granic. Już nie wiem co mogę zrobić. Sąsiad mnie straszy sądem. Nowy sąsiad mówi, że część mojej działki jest już jego i zamierza wyciąć moje drzewa i w tym miejscu postawić nowe ogrodzenie. W dodatku powiedział „kto wycina drzewa ten zabiera drewno” Czy tak może? Teraz jest maj, nadal moja działka pozostaje bez ogrodzenia, a moje ogrodzenie (20 słupków i siatka) leży na działce sąsiada. Co mogę zrobić?