Treść zapytania

2022.04.18 godz. 19:19 Poznań, Wielkopolskie

Prawo do zachowku.

Wyjaśnienie sytuacji

Witam serdecznie, Mój tata zmarł w listopadzie 2021 roku. Chorował na raka płuc. Krótko przed śmiercią przepisał na swoją drugą żonę ziemię w postaci działki na ogródkach działkowych wraz z małym domkiem. Samochód przepisał również krótko przed śmiercią na swojego pasierba. Ponadto została sprzedana nieruchomość w postaci mieszkania dwupokojowego w Poznaniu na niecały miesiąc przed śmiercią. Mieszkanie miało zadłużenie w postaci kredytu, aczkolwiek kredyt był już w części spłacony. Nie wiemy (ja i moja siostra) jaki i czy w ogóle był zysk ze sprzedaży tego mieszkania i co się z nim ewentualnie stało. Po śmierci taty okazało się, że ja i moja siostra nie dziedziczymy absolutnie nic, ponieważ wszystko co tata miał, zostało jak wyżej przepisane, bądź sprzedane. Żadne dokumenty nie zostały nam przekazane - nie mamy dobrych stosunków z drugą żoną naszego taty. Tata przed śmiercią jedyne co mówił to to że przykro mu, że nie zostawi nam nic, aczkolwiek kontakt z tatą był bardzo ograniczony, najprawdopodobniej przez leki, więc nie wiedziałam o czym mówił. Po śmierci taty, jego druga żona poinformowała mnie jedynie o tym że wszystko odbyło się poprzez notariusza, który na wizycie domowej (tata był w bardzo złym stanie poprzez chorobę) potwierdził, iż tata dobrowolnie wszystko przekazuje i, że jest w pełni władzy umysłowej. Najprawdopodobniej nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę. Ja mieszkam za granicą i nie miałam możliwości, by widywać tatę często. Moja siostra przez drugą żonę taty miała zakaz wstępu do ich domu - mogę również udowodnić, że blokowała numer mojej siostry w telefonie taty, by ograniczyć im kontakt. Nie wiem, czy mamy możliwość, by cokolwiek zrobić z tą sytuacją? Cała nasza rodzina odwróciła się od nas, ponieważ druga żona taty nastawiła ją przeciwko mojej siostrze, a ja trzymam 'strone' siostry. Jest to bardzo ciężka dla nas sytuacja. Nadmienie również, że małżeństwem byłi oni jedynie rok i podpisali również intercyzę 'dla nas dzieci, żebyśmy my w razie czego nie ucierpiały'. Czy mogę wraz z siostrą starać się o zachowek? Czy ponieważ teoretycznie nie było żadnego spadku nie ma takiej możliwości? Jak wygląda taka sprawa? Jak wspomniałam mieszkam za granicą, w Polsce jestem raz do roku, dlatego też obawiam się że koszta ewentualnej sprawy oraz podróży do Polski, przewyższą wartość o jaką mogłybyśmy się starać.

Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie.

Chcę dodać odpowiedź!

  • Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
  • Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Dodaj odpowiedź